Do Euro 2020 czasu coraz mniej. Przygotowania wchodzą na ostatnią prostą i przed nami mecze towarzyskie, które powinny odpowiedzieć na wiele pytań kibiców, trenerów i samych zawodników. Słowacja, z którą zmierzymy się w pierwszym meczu grupowym, sprawdzi swoją formę w meczu z Bułgarią. Reprezentacja naszych południowych sąsiadów jest uznawana przez bukmacherów za jedną ze zdecydowanie najsłabszych w całej stawce. Dość powiedzieć, że niżej oceniane są szanse jedynie trzech reprezentacji.
Nierówni sąsiedzi
Forma jaką prezentuje w tym roku słowacka kadra pozostawia wiele do życzenia, choć na podstawie ich dotychczasowych występów trudno wyciągać daleko posunięte wnioski. Rok zaczynali od dość wstydliwych remisów z Cyprem i Maltą w kwalifikacjach do mistrzostw świata w Katarze. Szokujący był zwłaszcza przebieg tego drugiego spotkania, kiedy Malta prowadziła do przerwy 2:0. Kiedy wydawało się, że w trzecim meczu Rosja po prostu przespaceruje się po mizernych Słowakach, ci nieoczekiwanie postawili się Sbornej i odnieśli zwycięstwo 2:1. Choć do gry wciąż można było mieć sporo zastrzeżeń. Słowacja więc będzie zespołem, który przy sporej dozie szczęścia może napsuć krwi każdemu. Ale jednocześnie nie uchodzi za zdecydowanego faworyta w starciu z nikim.
Liderzy w dołku
Jednym z problemów będzie fakt, że brakuje liderów, którzy są w formie i pociągną ten wózek. Jest co prawda Milan Skriniar, mistrz Włoch z Interem, ale im dalej w las, tym gorzej. Marek Hamsik zamienił wysoki kontrakt w Chinach na grę w Goeteborgu, byle móc przygotować się i zagrać w Euro, ale trudno powiedzieć, by prezentował się tam szczególnie dobrze. Spektakularny zjazd zaliczył Lobotka, który typowany był na lidera Słowacji na długie lata. Dzisiaj jest cieniem piłkarza, który przed laty zachwycił ekspertów. W kadrze Słowacji znajduje się też wielu naszych dobrych znajomych z ekstraklasowych boisk. Jak Kuciak, Satka czy Holubek, którzy obecnie są zawodnikami polskich drużyn. Ale są tam też choćby Duda i Haraslin, którzy nie tak dawno dali się zapamiętać kibicom ekstraklasy.
Handicap 0:1 – kursy bukmachera STS:
Słowacja – 3.30, remis – 3.55, Bułgaria – 2.02
Faworytem Słowacja
Co ciekawe bukmacherzy widzą w Słowakach dość wyraźnego faworyta spotkania. Może być to spowodowane faktem, że Bułgarzy są już po sezonie i nie przygotowują się do mistrzostw. Są natomiast łakomym kąskiem dla ekip poszukujących sparingpartnerów, zagrają bowiem ze Słowacją, Rosją i Francją. Obie ekipy mierzyły się w swojej historii bardzo rzadko. Ostatnie spotkanie miało miejsce w 2006 roku i zakończyło się zwycięstwem Słowaków 3:1.
Kursy bukmacherskie na mecz Słowacja – Bułgaria
STS: Słowacja – 1.80, remis – 3.60, Bułgaria – 4.60
Betfan: Słowacja – 1.79, remis – 3.55, Bułgaria – 4.55
Fortuna: Słowacja – 1.77, remis – 3.65, Bułgaria – 4.70
Etoto: Słowacja – 1.84, remis – 3.55, Bułgaria – 4.50
NobleBet: Słowacja – 1.80, remis – 3.70, Bułgaria – 4.80
eWinner: Słowacja – 1.78, remis – 3.52, Bułgaria – 4.48
Superbet: Słowacja – 1.77, remis – 3.60, Bułgaria – 4.50
PZBuk: Słowacja – 1.76, remis – 3.65, Bułgaria – 4.50
Totalbet: Słowacja – 1.77, remis – 3.45, Bułgaria – 4.40
Betclic: Słowacja – 1.80, remis – 3.60, Bułgaria – 4.60
LVBet: Słowacja – 1.80, remis – 3.60, Bułgaria – 4.50
Słowacja – Bułgaria. Kiedy mecz? Gdzie oglądać?
Mecz we wtorek, 1 czerwca. Początek o godzinie 17:55.
Przypominamy, że bezpłatne transmisje wielu wydarzeń sportowych (m.in. Ekstraklasa, La Liga, Bundesliga, Serie A, Ligue 1, Wimbledon, Roland Garros, US Open, Australian Open i wiele więcej) można też oglądać na stronach legalnych firm bukmacherskich. Transmisje są bardzo wysokiej jakości, a dostęp do nich jest bezpłatny i całkowicie legalny. Jest to ciekawa alternatywa dla płatnych kanałów telewizyjnych. Informacje o tym jakie wydarzenia transmitują poszczególni bukmacherzy znajdziesz tutaj: TRANSMISJE SPORTOWE NA STRONACH BUKMACHERÓW.