Autor: CAROLINE BLUMBERG, Źródło: EPA, Dostawca: PAP/EPA
Tegoroczny Wimbledon to kolejny symbol zmiany warty w męskim tenisie. Młodzi tenisiści coraz zuchwalej rozpychają się w czołówce stawki i pokazują, że są gotowi do zastąpienia starej gwardii na tenisowym szczycie. Wciąż jednak nie widać w szerokim gronie postaci, które mogłyby na lata zdominować dyscyplinę w stopniu z jakim zrobili to dotychczasowi mistrzowie pokroju Federera, Nadala czy Djokovicia. Raczej są to pojedyncze wystrzały, niż gra mogąca zawładnąć zbiorową wyobraźnią. Niemniej fala utalentowanych tenisistów jest naprawdę wysoka i można przypuszczać, że w najbliższych latach będziemy mieli do czynienia raczej z szeroką czołówką niż ze zdecydowanymi liderami.
Zmierzch gwiazd?
Oczywiście za wcześnie jest by skreślać legendy tego sportu, ale tegoroczny Wimbledon jest w jakimś stopniu znamienny. W turnieju udziału nie wziął Nadal, który obawia się o stan zdrowia i nie chce dopuścić do przeciążenia organizmu. Federer, który wycofał się z French Open, by móc skupić się na możliwie najlepszym przygotowaniu do londyńskiego Wielkiego Szlema, w ćwierćfinale został zmieciony z kortu przez Huberta Hurkacza. Jedynym, który w Londynie broni się przed naporem młodości jest Novak Djoković, który po triumfach w Australian Open i French Open ma szansę na kolejnego Szlema.
Faworyt bukmacherów
Przed turniejem eksperci wskazywali właściwie na jednego zawodnika, jako kandydata do wzniesienia trofeum. Kursy na zwycięstwo Novaka Djokovicia wahały się mniej więcej między 2.00 a 2.30. Drugi w kolejce Federer to już kurs w okolicach 8.00, co pokazuje skalę dominacji Serba. Faworyt nie zawiódł, choć turniej zaczął przegranym setem. Jak się okazało, był to pierwszy i ostatni przegrany set. Szedł jak burza przez kolejne rundy, aż zameldował się w finale. W półfinale zmierzył się z utalentowanym 22-letnim Shapovalovem i choć Kanadyjczyk postawił niezwykle twarde warunki, to jednak stary mistrz i z tej próby wyszedł obronną ręką.
1. set – zwycięzca – kursy bukmachera STS:
Djoković – 1,35, Berrettini – 3.10,
Dokładny wynik – kursy bukmachera STS:
3:0 – 2.25, 3:1 – 3.55, 3:2 – 6.15
2:3 – 12.75, 1:3 – 12.50, 0:3 – 13.25
Włoski bombardier
W finale serbski mistrz zmierzy się z 25-letnim Włochem, który rozbił w pył marzenia Huberta Hurkacza o historycznym rezultacie. Berrettini dysponuje znakomitym serwisem, który zrobił Polakowi ogromną krzywdę w półfinale. 22 asy i 86% piłek wygranych po pierwszym podaniu to wynik, który nie pozwolił nawiązać wyrównanej walki. Oczywiście w finale poprzeczka wymagań wędruje znacznie wyżej. Obaj panowie spotkali się już w tym roku w wielkoszlemowym turnieju. W ćwierćfinale French Open lepszy okazał się, a jakże, Serb, zwyciężając 3:1. W niedzielne popołudnie każdy inny rezultat będzie sensacją.
Kursy bukmacherskie na mecz Djoković – Berrettini
Betfan: Djoković – 1.19, Berrettini – 4.60,
STS: Djoković – 1.22, Berrettini – 4.25,
Fortuna: Djoković – 1.23, Berrettini – 4.20,
Etoto: Djoković – 1.25, Berrettini – 4.10,
Superbet: Djoković – 1.22, Berrettini – 4.50,
Fuksiarz: Djoković – 1.21, Berrettini – 4.50,
eWinner: Djoković – 1.21, Berrettini – 4.50,
NobleBet: Djoković – 1.18, Berrettini – 4.55,
PZBuk: Djoković – 1.20, Berrettini – 4.50,
Totalbet: Djoković – 1.22, Berrettini – 4.50,
Betclic: Djoković – 1.20, Berrettini – 4.50,
LVBet: Djoković – 1.25, Berrettini – 4.15,
Djoković – Berrettini. Kiedy mecz? Gdzie oglądać?
Mecz w niedzielę, 11 lipca. Początek o godzinie 14:00. Transmisja w Polsacie Sport i Ipla.tv.
Przypominamy, że bezpłatne transmisje wielu wydarzeń sportowych (m.in. Ekstraklasa, La Liga, Bundesliga, Serie A, Ligue 1, Wimbledon, Roland Garros, US Open, Australian Open i wiele więcej) można też oglądać na stronach legalnych firm bukmacherskich. Transmisje są bardzo wysokiej jakości, a dostęp do nich jest bezpłatny i całkowicie legalny. Jest to ciekawa alternatywa dla płatnych kanałów telewizyjnych. Informacje o tym jakie wydarzenia transmitują poszczególni bukmacherzy znajdziesz tutaj: TRANSMISJE SPORTOWE NA STRONACH BUKMACHERÓW.