Autor: Frank Hoermann/SVEN SIMON, Źródło: Sven Simon, Dostawca: PAP/DPA.
Katarski mundial dobiega końca. Był to turniej wyjątkowy – pierwszy w kraju arabskim, pierwszy rozgrywany jesienią i pierwszy od 36 lat, na którym reprezentacja Polski wyszła z grupy. Przed nami ostateczne i najważniejsze rozstrzygnięcie: kto przez najbliższe cztery lata (a będąc bardziej precyzyjnym trzy i pół roku) będzie nosił miano najlepszej drużyny globu? Na czyje zwycięstwo stawiają bukmacherzy? Znamy kursy bukmacherskie przed finałem mistrzostw świata 2022 Argentyna – Francja.
Argentyna chce ukoronowania Lionela Messiego
Przez ostatnie lata świat był podzielony w kwestii tego, kto jest lepszym piłkarzem. Czy tytuł ten powinien należeć do Portugalczyka Cristiano Ronaldo czy też Argentyńczyka Leo Messiego. Obaj wygrywali najważniejsze indywidualne plebiscyty, w drużynach klubowych sięgali po najwyższe laury, jednak długo brakowało w ich gablotach medali za wygrane ze swoimi reprezentacjami. W końcu CR7 wygrał mistrzostwa Europy, kilka lat później Leo Messi Copa America, jednak żaden z nich nie sięgnął po mistrzostwo świata, co byłoby definitywnym rozwiązaniem wieloletniego dylematu całego globu.
Teraz długa turniejowa droga, która w przypadku Leo Messiego rozpoczęła się zaskakującą porażką z Arabią Saudyjską, może zakończyć się wielkim zwycięstwem filigranowego Argentyńczyka. Albicelestes prowadzeni przez Lionela Scaloniego podnieśli się po wpadce z Saudami, wygrali swoją grupę, po nerwach w rzutach karnych wyeliminowali Holandię, a w półfinale rozprawili się z reprezentacją Chorwacji. W tym meczu obok Lionela Messiego dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Julian Alvarez i tysiące Argentyńczyków wpadło w euforię.
Ich reprezentacji pozostał do wykonania jeden, ostatni krok do powrotu na światowy szczyt, a ich liderowi do zrównania się w statusie z boskim Diego Armando Maradoną, do którego nieustannie był porównywany Leo Messi.
Francja mierzy w obronę tytułu mistrzowskiego
Przed Argentyną jednak bardzo trudne zadanie. Drużyna Didiera Deschampsa przełamała klątwę czempionów XXI wieku, którzy albo nie wychodzili z grupy, albo grali słabo i choć odpadali w fazie pucharowej, to jeszcze przed walką o medale. Trójkolorowi mają także szansę zostać trzecią w historii (po Włoszech i Brazylii) i pierwszą po 60 latach drużyną, która obroni tytuł mistrzowski.
Ekipa z Europy dotychczas przegrała tylko z Tunezją 0:1, jednak już przed tym meczem zapewniła sobie awans do kolejnej fazy rozgrywek i selekcjoner zdecydował się dać odpocząć kluczowym zawodnikom. Francuzi wśród pokonanych drużyn pozostawili także Polskę, z którą rozprawili się na etapie ⅛ finału. Co więcej, Trójkolorowi nie musieli rozgrywać żadnej dogrywki, dzięki czemu kluczowi zawodnicy mają w nogach mniej przebiegniętych kilometrów w turnieju od najbliższych rywali.
W meczu półfinałowym reprezentacja Francji pokonała sensację turnieju – Maroko. Gole na wagę awansu do wielkiego finału zdobyli Theo Hernandez i Randal Kolo Muani. W tym starciu na listę strzelców nie wpisał się aspirujący do korony króla strzelców Kylian Mbappe, mający na koncie pięć trafień. Tym samym, dzięki zdobyczy przeciwko Chorwatom, zrównał się z nim Lionel Messi. To pomiędzy nimi powinna stoczyć się ostateczna walka o Złotego Buta, choć Julian Alvarez i Olivier Giroud czają się tuż za nimi – mają po cztery bramki.
Kibice marzą o widowisku sprzed czterech lat
Fani futbolu doskonale pamiętają mecz Argentyny z Francją, który został rozegrany na mistrzostwach świata w Rosji. Tam prowadzenie Trójkolorowym dał Antoine Griezmann, ale jeszcze przed przerwą wyrównał bajecznym strzałem z dystansu Angel Di Maria. Po przerwie to Argentyna pierwsza trafiła do siatki rywali. Zrobił to Gabriel Mercado, od którego odbiła się piłka po zagraniu Leo Messiego. Do remisu doprowadził jeszcze piękniejszym trafieniem (które okrzyknięto bramką turnieju) Benjamin Pavard.
W dalszej części drugiej połowy dwa razy na listę strzelców wpisał się Kylian Mbappe i choć Argentyna próbowała na wszelkie sposoby doprowadzić do remisu, udało jej się jedynie zmniejszyć rozmiary porażki – już w doliczonym czasie gry Sergio Aguero zdobył gola na otarcie łez.
Bukmacherzy nie potrafią wskazać faworyta finału
Teraz spotkanie może być toczone w spokojniejszym i bardziej zachowawczym tempie. Żadna z drużyn nie może pozwolić sobie na popełnienie błędu, bo ten może skutkować utratą szansy na złoto. Również bukmacherzy nie mają wyraźnego faworyta starcia i dają zarówno Argentynie, jak i Francji, podobne starcie na końcowy tryumf.
Kursy bukmacherskie na mecz Argentyna – Francja
Betfan: Argentyna – 2.85, remis – 3.00, Francja – 2.81
Fortuna: Argentyna – 2.80, remis – 3.05, Francja – 2.80
Superbet: Argentyna – 2.80, remis – 3.00, Francja – 2.80
Etoto: Argentyna – 2.80, remis – 3.05, Francja – 2.80
Noblebet: Argentyna – 2.85, remis – 3.10, Francja – 2.80
STS: Argentyna – 2.80, remis – 3.15, Francja – 2.80
Fuksiarz: Argentyna – 2.75, remis – 3.05, Francja – 2.80
W mistrzowskim meczu czeka nas polski akcent
Choć Argentyna i Francja bez większych problemów poradziły sobie grając z reprezentacją Polski, to i tak Polacy znaleźli się w finale. Najważniejszy mecz mistrzostw świata w Katarze poprowadzi Szymon Marciniak, a na liniach pomagać mu będą Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz. Sędzią VAR będzie natomiast Tomasz Kwiatkowski.
Szymon Marciniak będzie sędziował trzecie spotkanie podczas turnieju w Katarze. Do tej pory zespół: Szymon Marciniak, Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz wybiegali na murawę przy okazji meczów Francja – Dania w fazie grupowej, a także w spotkaniu 1/8 finału gdy grały ze sobą Argentyna oraz Australia. Sukces polskiego teamu nie jest zaskoczeniem, gdyż od początku wymieniano ich w roli kandydatów do sędziowania finału. Gdy było wiadome, że Szymon Marciniak nie jest wyznaczany do kolejnych spotkań, narastały spekulacje, że to właśnie jego ekipie powierzony zostanie najważniejszy mecz turnieju.
W historii mistrzostw świata po raz pierwszy sędzia z Polski będzie głównym arbitrem meczu finałowego. Warto w tym miejscu wspomnieć, że rodzinne tradycji na linii kontynuował będzie Tomasz Listkiewicz, którego ojciec był sędzią liniowym w finale Mundialu w 1990 roku.
Finał mistrzostw świata Katar 2022. Argentyna – Francja. Kiedy mecz? Gdzie oglądać? Kto komentuje?
Ostatni mecz katarskiego mundialu pomiędzy Argentyną a Francją zostanie rozegrany 18 grudnia o godzinie 16:00 na Lusail Stadium w Lusajl. Transmisję przeprowadzi TVP 1 i TVP Sport, a za mikrofonami zasiądą Dariusz Szpakowski i Sebastian Mila.
Przypominamy, że bezpłatne transmisje wielu wydarzeń sportowych (m.in. Ekstraklasa, La Liga, Bundesliga, Serie A, Ligue 1, Wimbledon, Roland Garros, US Open, Australian Open i wiele więcej) można też oglądać na stronach legalnych firm bukmacherskich. Transmisje są bardzo wysokiej jakości, a dostęp do nich jest bezpłatny i całkowicie legalny. Jest to ciekawa alternatywa dla płatnych kanałów telewizyjnych. Informacje o tym jakie wydarzenia transmitują poszczególni bukmacherzy znajdziesz tutaj: TRANSMISJE SPORTOWE NA STRONACH BUKMACHERÓW.