Dywagacje pogodowe mają to do siebie, że naprawdę ciężko stwierdzić coś pewnego na okres dłuższy niż kilka dni. Można jednak pokusić się o pewne przewidywania i przyjrzeć się choćby… temperaturze wody w Morzu Bałtyckim! To nie żart – bukmacherzy już teraz zastanawiają się jak nadmorski klimat będzie wyglądał na koniec pierwszego kwartału 2020 roku.
Temperatura Bałtyku w Gdyni powyżej 6.5 st Celsjusza? – kurs Betclic
Bukmacherzy za temperaturę wyjściową uznali 6.5 st Celsjusza. Dokładna data zmierzenia tej wartości to 31. marca 2020. Czy ta liczba to dużo? W skali letnich temperatur na pewno nie, jednak w przypadku 11 dnia kalendarzowej wiosny trudno liczyć na upały w powietrzu, a co dopiero w morskiej wodzie.
W tym miejscu musimy też pamiętać, że temperatura wody zmienia się w innym tempie niż temperatura powietrza. Wartości w akwenach rosną wolniej – tym bardziej w morzach. Jednak z drugiej strony warto wspomnieć, że Gdynia położona jest w zatoce. Tu temperatura wzrośnie szybciej niż przy otwartym wybrzeżu.
Ostatni czas to rekordy jeśli chodzi o temperatury. W wielu miejscach Polski nigdy nie było tak ciepło o tej porze roku. Co za tym idzie możemy mieć nadzieję, że równie szybko wzrastać będzie temperatura wody. Z drugiej jednak strony – nie jest wykluczony opóźniony atak zimy, a wówczas na koniec marca Bałtyk może być zimniejszy niż wskazywałaby na to średnia z ostatnich lat.
Według pomiarów od 2014 do 2019 roku temperatura Morza Bałtyckiego w Gdyni wzrasta właśnie w okolicach marca. Średnia w tych latach dla początku marca to 3.6 °C z kolei kwiecień to aż 7.0 °C. Przy utrzymaniu obecnej tendencji pogodowej można domniemywać, że w tym roku ta temperatura będzie jeszcze wyższa. W styczniu tego roku w Gdyni zmierzono 4.5 st Celsjusza w Bałtyku. Było to więc powyżej średniej dla marca z lat minionych.
Bukmacherzy wierzą, że temperatura powyżej 6.5 stopnia w Bałtyku w Gdyni jest możliwa na koniec kwartału. Kursy na to wydarzenie w Betclic:
- TAK – 1.58
- NIE – 2.20
Ostatnie prognozy pogody są dość optymistyczne i wiele wskazuje na to, że w tym roku – poza obszarem górskim – ciężko będzie o prawdziwą, białą zimę. Czas pokaże czy już na koniec marca będziemy mogli mówić, o nie tylko kalendarzowej, ale też rzeczywistej wiośnie. I czy Morze Bałtyckie w zatoce również osiągnie zakładaną temperaturę.