charnsitr/stock.adobe.com
Klasyki Premier League przyzwyczaiły kibiców do tego, że zawsze można w ich przypadku liczyć na wysokie kursy u bukmacherów. To dziwić nie powinno – w końcu trudno jest przewidywać wyniki bezpośrednich spotkań największych firm na Wyspach. Jednak dzięki temu zyskać można naprawdę sporo i tak będzie również przy okazji meczu Arsenalu z Liverpoolem.
Walka o prestiż na The Emirates
Obecny sezon z pewnością nie spełnił oczekiwań zarówno w przypadku Arsenalu jak i Liverpoolu. The Gunners zajmują 9. miejsce w tabeli i trudno będzie im jeszcze włączyć się do walki o TOP 4, a taki był przedsezonowy cel Kanonierów. Arsenal w większym stopniu musi skoncentrować się na meczach Ligi Europy gdzie jeszcze jest nadzieja na końcowy sukces, który ostatecznie może dać awans do Ligi Mistrzów.
Liverpool jest nadal panującym Mistrzem Anglii ale na obronę tytułu nie ma już szans. Także zakończenie rozgrywek na miejscu dającym awans do Champions League będzie zadaniem niezwykle trudnym. The Reds w obecnym sezonie Ligi Mistrzów nadal grają i dobry rezultat w tych zmaganiach może nieco osłodzić przeciętną kampanię na krajowych boiskach.
O co zatem gra toczyć się będzie podczas sobotniego meczu? Oczywiście obie drużyny nie odpuściły Premier League i będą walczyć tu do końca o jak najlepszą lokatę. Ponadto w meczach Big Six zawsze stawką jest prestiż.
Faworytem bukmacherów są goście z Liverpoolu. To właśnie The Reds są w tabeli wyżej i dlatego bukmacherskie kursy skłaniają się w stronę podopiecznych Jurgena Kloppa. Liverpool wygrał także pierwsze starcie obu ekip w tym sezonie na Anfield. Można zatem myśleć, że wszelkie atuty należą do The Reds. Jednak trzeba pamiętać o problemach Liverpoolu. Co prawda największy kryzys zdaje się być już za drużyną, a obecnie lepiej Liverpool gra na wyjazdach, ale nadal ma swoje problemy. Środek obrony, niepewny bramkarz – o tym nadal trzeba pamiętać mimo tego, że duet stoperów Kabak-Phillips zaczyna wyglądać lepiej niż na początku współpracy.
Klopp nadal nie będzie mógł skorzystać z usług Van Dijka, Hendersona, Matipa czy Gomeza. Niepewny jest również występ Firmino. Osłabienia wciąż są zatem problemem dla Liverpoolu. Po stronie Arsenalu niepewni gry są Saka i Smith-Rowe. Młodzi gracze ostatnio byli ważnymi elementami w układance trenera Artety.
Arsenal w tym sezonie gra w kratkę i trudno przewidzieć co pokaże w starciu z Liverpoolem. Zdarzały się już Kanonierom dobre mecze przeciwko Leicester, Chelsea czy Tottenhamowi. Były jednak i wstydliwe porażki ze słabszymi zespołami. Ostatnio The Gunners po szalonym meczu podzielili się punktami z West Hamem. Ta niestabilność formy sprawia, że sukces Arsenalu bukmacherzy znów wyceniają wysoko. Jednak to ryzyko może się opłacić. Arsenal pod wodzą Mikela Artety idzie do przodu a wspomniana wyżej młodzież potrafi pokazać się z dobrej strony. W wysokiej formie jest m.in. wypożyczony z Realu Madryt, Martin Odegaard.
Kanonierzy po słabej serii spotkań z Liverpoolem ostatnio radzą sobie lepiej w bezpośrednich starciach. U siebie z The Reds nie przegrywają – najczęściej remisują, a zdarzały się także wygrane. W przypadku obu drużyn można także liczyć na bramki. Typ „obie strzelą”? To również ciekawy zakład dostępny u bukmacherów przed tym meczem.
Kursy bukmacherów na mecz Arsenal – Liverpool
BetFan: Arsenal – 2.92, remis – 3.40, Liverpool – 2.39
Fortuna: Arsenal – 3.05, remis – 3.65, Liverpool – 2.36
Etoto: Arsenal – 2.95, remis – 3.50, Liverpool – 2.43
SuperBet: Arsenal – 3.05, remis – 3.50, Liverpool – 2.40
NobleBet: Arsenal – 3.00, remis – 3.60, Liverpool – 2.37
PZBuk: Arsenal – 2.90, remis – 3.55, Liverpool – 2.40
STS: Arsenal – 3.05, remis – 3.50, Liverpool – 2.30
BetClic: Arsenal – 3.00, remis – 3.55, Liverpool – 2.35
LVBet: Arsenal – 2.95, remis – 3.55, Liverpool – 2.35
Totalbet: Arsenal – 2.90, remis – 3.45, Liverpool – 2.42
forBET: Arsenal – 3.00, remis – 3.55, Liverpool – 2.41
eWinner: Arsenal – 2.82, remis – 3.61, Liverpool – 2.44
Totolotek: Arsenal – 2.89, remis – 3.65, Liverpool – 2.38
BetX: Arsenal – 3.05, remis – 3.60, Liverpool – 2.35
Mecz Arsenal – Liverpool. Kiedy? Gdzie oglądać
Mecz w sobotę, 3 kwietnia. Początek o godzinie 21:00. Transmisja w Canal + Family oraz Canal + Online.
Przypominamy, że bezpłatne transmisje wielu wydarzeń sportowych (m.in. Ekstraklasa, La Liga, Bundesliga, Serie A, Ligue 1, Wimbledon, Roland Garros, US Open, Australian Open i wiele więcej) można też oglądać na stronach legalnych firm bukmacherskich. Transmisje są bardzo wysokiej jakości, a dostęp do nich jest bezpłatny i całkowicie legalny. Jest to ciekawa alternatywa dla płatnych kanałów telewizyjnych. Informacje o tym jakie wydarzenia transmitują poszczególni bukmacherzy znajdziesz tutaj: TRANSMISJE SPORTOWE NA STRONACH BUKMACHERÓW.