Typuje: maders
ATP Cincinnati, turniej debla
Oliver Marach / Jurgen Melzer – Ryan Harrison / Jack Sock 1
– kurs ok. 1,75, bukmacherzy: STS – 1.70, Forbet – 1.72, Betfan – 1.80
– prawdopodobna godzina rozpoczęcia meczu: 20:50
ATP Cincinnati, turniej debla
Mate Pavic / Bruno Soares – Kevin Kravietz / Andreas Mies 1
– kurs ok. 1.76, bukmacherzy: STS – 1.70, Forbet – 1.74, Betfan – 1.82
– prawdopodobna godzina rozpoczęcia meczu; 23:00
Łączny kurs tego kuponu u niektórych bukmacherów:
Betfan: 1.80 x 1.82 = 3.28
Forbet: 1.72 x 1.74 = 2.99
STS: 1.70 x 1.70 = 2.89
Analiza typowanych meczów
Oliver Marach / Jurgen Melzer – Ryan Harrison / Jack Sock
Obecnie w tourze, oczywiście poza braćmi Bryanami , nie ma chyba bardziej doświadczonej pary, niż Oliver Marach i Jurgen Melzer. Obaj, mimo zaawansowanego wieku jak na tenisistę (niekoniecznie na deblistę), bardzo dobrze trzymają się tourze. Młodszemu z Austriaków na pewno pomogło to, że zaczął skupiać się tylko na deblu, przez co bardzo racjonalnie obliczył swoje możliwości – w grze pojedynczej nie prezentował już poziomu, którym zachwycał jeszcze kilka lat temu. Po drugiej siatki mamy dużo młodszy duet, który jest złożony z dwóch singlistów na zakręcie – Ryana Harrisona i Jacka Socka. Obaj zmagają się z problemami zdrowotnymi, które przeszkadzają im w zaistnieniu w najważniejszych rozgrywkach. Obaj jednak posiadają również potencjał deblowy, co kilka razy mieli okazję pokazać. Będąc jednak szczerym – niekoniecznie jestem przekonany do tej współpracy, nie jest to na pewno pierwszy wybór, bo gdyby tak było, obaj we wcześniejszych latach graliby ze sobą częściej. Mimo kursów, które mogą wskazywać, że szanse są wyrównane, osobiście zdecydowanie większe szanse daję Austriakom.
Mate Pavic / Bruno Soares – Kevin Kravietz / Andreas Mies
Kevin Krawietz i Andreas Mies zupełnie niespodziewanie odpalili na French Open, gdzie jako tenisiści znani raczej z imprez rangi ATP Challenger Tour, pokusili się o końcowy triumf! Później jednak nie poszli za ciosem, a jednym słowem: zawodzą na całej linii. Od zmagań w Paryżu wygrali dopiero dwa mecze i naprawdę nie widać perspektyw na powrót do tamtejszej formy. Trudno będzie im się przełamać w Cincinnati, gdzie chociaż zagrają z będącymi również w kryzysie rywalami – Mate Paviciem i Bruno Soaresem – to jednak będącymi zdecydowanie bardziej ogranymi i doświadczonymi.