Przed nami ostatnia kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów, na wiosnę zespoły przystąpią do fazy pucharowej, a komplet jej uczestników poznamy już w środę. W większości grup najważniejsze rozstrzygnięcia już właściwie zapadły, ale to nie oznacza, że nie czeka nas masa emocji. Eksperci oczekują niespodzianek, a bukmacherzy typują, że z rozgrywkami może pożegnać się kilka uznanych marek. Wiosna w Lidze Mistrzów bez Barcelony, Atletico, Borussii? Tak, to wciąż wielce prawdopodobne. Konia z rzędem temu, kto przed startem rozgrywek spodziewał się takich rozwiązań. Najlepsza liga świata, dotychczas zabetonowana, pokazuje inne oblicze. Kibice przez lata przyzwyczaili się, że dla dużych marek faza grupowa to dopiero rozgrzewka, a zabawa zaczyna się na wiosnę. Nie tym razem.
Grupa B – grupa śmierci?
Chyba najsilniejsza grupa w obecnych rozgrywkach. Każdy z zespołów przynajmniej raz w ostatnim dwudziestoleciu znajdował się w finale Ligi Mistrzów, a trzy z nich wznosiły trofeum. Po 5 meczach, zgodnie z typami bukmacherów, pewny awansu jest tylko Liverpool, który nie stracił nawet punktu. Drugie miejsce zajmuje Porto z dorobkiem 5 punktów, trzecie i czwarte miejsce to odpowiednio – Milan i Atletico, mające po 4 punkty. Wszystkie trzy zespoły są oczywiście w grze o awans, ale wszystko w swoich rękach ma FC Porto. Jednak Portugalczycy, by być pewnymi awansu, muszą wygrać, bowiem Milan podejmuje u siebie Liverpool, który niekoniecznie musi być w 100% zdeterminowany by wypruwać sobie żyły w obliczu wyczerpującego grudniowego terminarza.
Atletico na huśtawce
Mistrzowie Hiszpanii przeżywają kryzys, co w zasadzie nie jest dla nich niczym nowym. Zespół dość regularnie wpada w dołki, by spektakularnie z nich wychodzić i walczyć o najwyższe trofea. Kiedy już wydaje się, że formuła się wypaliła i zespół oraz trener potrzebują zmiany, odbudowują się jak feniks z popiołów, czego najlepszym przykładem jest zdobyty w poprzednim sezonie tytuł mistrza kraju. Porażka w meczu z Porto będzie oznaczała, że zakończą się rozgrywki w europejskich pucharach dla Atletico i pozostanie walka na krajowym podwórku, gdzie też nie układa się szczególnie dobrze. Ogólnie rzecz ujmując, ostatnie tygodnie, a nawet miesiące to nie jest najlepszy czas dla fanów Atletico. 10 ostatnich meczów to ledwie 3 zwycięstwa i aż 4 porażki.
Kropka nad „i”
Niebezzasadne pozostaje jednak pytanie czy zespół będzie w stanie wykonać decydujący krok. Porto po 13 kolejkach przewodzi w swojej lidze mając na koncie 11 zwycięstw, dwa remisy i wciąż nie znając smaku porażki. Potknęli się w tym sezonie wyłącznie w pucharze ligi i dwukrotnie w meczach z Liverpoolem. Dobrze wygląda Dias Luis, który w 13 meczach ligowych zanotował 10 trafień i jest najlepszym strzelcem zespołu.
Liczba goli powyżej 3,5 – kursy bukmachera STS:
TAK – 3.80, NIE – 1.27
Obie drużyny strzelą gola – kursy bukmachera STS:
TAK – 1.87, NIE – 1.94,
Diaz Luis strzeli gola – kursy bukmachera STS:
TAK – 2.75,
Dotkliwe braki
Jeśli mowa o kadrowych brakach to po obu stronach mamy dotkliwe niedobory. Z Atletico nie zagrają między innymi Pepe, Joao Mario czy Uribe. W hiszpańskim zespole zabraknie Felipe, Gimeneza i Savicia. Bukmacherzy nie są jednomyślni, ale można odnieść wrażenie, że minimalnie większe szanse na zwycięstwo dają zespołowi z Madrytu. Biorąc pod uwagę ich umiejętność zrywania się ze stryczka, można przyjąć, że jest to scenariusz dość prawdopodobny.
Kursy bukmacherskie na mecz Porto – Atletico
Betfan: Porto – 2.70, remis – 3.25, Atletico – 2.68
STS: Porto – 2.70, remis – 3.25, Atletico – 2.70
Fortuna: Porto – 2.74, remis – 3.20, Atletico – 2.75
Etoto: Porto – 2.90, remis – 3.25, Atletico – 2.60
Superbet: Porto – 2.70, remis – 3.30, Atletico – 2.70
Fuksiarz: Porto – 2.75, remis – 3.35, Atletico – 2.60
eWinner: Porto – 2.66, remis – 3.19, Atletico – 2.76
Noblebet: Porto – 2.90, remis – 3.40, Atletico – 2.60
PZBuk: Porto – 2.65, remis – 3.25, Atletico – 2.70
Totalbet: Porto – 2.70, remis – 3.25, Atletico – 2.70
Betclic: Porto – 2.70, remis – 3.25, Atletico – 2.70
LVBet: Porto – 2.65, remis – 3.35, Atletico – 2.75
Porto – Atletico. Kiedy mecz? Gdzie oglądać?
Mecz we wtorek, 6 grudnia. Początek o godzinie 21:00. Transmisja w Polsat Sport Premium 3.
Przypominamy, że bezpłatne transmisje wielu wydarzeń sportowych (m.in. Ekstraklasa, La Liga, Bundesliga, Serie A, Ligue 1, Wimbledon, Roland Garros, US Open, Australian Open i wiele więcej) można też oglądać na stronach legalnych firm bukmacherskich. Transmisje są bardzo wysokiej jakości, a dostęp do nich jest bezpłatny i całkowicie legalny. Jest to ciekawa alternatywa dla płatnych kanałów telewizyjnych. Informacje o tym jakie wydarzenia transmitują poszczególni bukmacherzy znajdziesz tutaj: TRANSMISJE SPORTOWE NA STRONACH BUKMACHERÓW.