Autor: JB Autissier, Źródło: JB Autissier / Panoramic, Dostawca: PAP / Panoramic
Hubert Hurkacz w piątek rozegra kolejny mecz w ramach turnieju ATP Masters 1000 rozgrywanego w Paryżu. Stawką tego spotkania będzie awans do ćwierćfinału tej imprezy, ale nie tylko – jeśli reprezentant Polski upora się z kolejnym rywalem, to bez oglądania się na poczynania innych tenisistów, będzie mógł świętować awans do Mistrzostw ATP. Sugerując się notowaniami bukmacherów, zawodnik pochodzący z Wrocławia jest na dobrej drodze, aby tego dokonać.
Wyszarpane zwycięstwo, ale jakże cenne
Aktualnie 10. zawodnik rankingu ATP musiał się sporo napracować, aby pozostać w grze o tytuł Rolex Paris Masters. Wprawdzie Hurkacz był wyraźnym faworytem meczu trzeciej rundy, w którym zmierzył się z Dominikiem Koepferem, to jednak niżej notowany tenisista postawił na tyle twarde warunki, że losy awansu rozstrzygały się w trzecim secie. Ostatecznie Polak, po dwóch godzinach oraz ośmiu minutach spędzonych na korcie w hali Bercy, mógł się cieszyć ze zwycięstwa 4:6, 7:5, 6:2. Triumf ten okazał się jeszcze bardziej cenny kilkanaście minut później, kiedy to Cameron Norrie musiał uznać wyższość Taylora Fritza, co skomplikowało jego sytuację w kontekście walki o miejsce w Mistrzostwach ATP. Teraz wszystko jest w rękach reprezentanta Polski.
Nieoczekiwany ćwierćfinalista
W 1/4 finału na drodze Hurkacza stanie James Duckworth, którego obecności na tym etapie zmagań – i nie będzie to określenie przesadą – nie spodziewał się nikt. Poza tym, że Australijczyk po raz pierwszy w karierze zameldował się w ćwierćfinale w imprezie tej rangi, to po drodze dwukrotnie sprawił niespodziankę. Wbrew notowaniom bukmacherów w pierwszej rundzie wygrał z Roberto Bautistą-Agutem, a w czwartek wygrał z młodszym rodakiem, Alexeiem Popyrinem.
29-latek niewątpliwie rozgrywa najlepszy sezon w swojej karierze; w poprzednich latach odnotowywał dużo sukcesów na poziomie ATP Challenger Tour, ale dopiero w obecnej kampanii częściej zaznaczał swoją obecność w rozgrywkach głównego cyklu. Z najlepszych wyników warto odnotować trzecią rundę Wimbledonu, ten sam etap zmagań w Toronto oraz aktualny ćwierćfinał w hali Bercy, co jest jak dotychczas jego życiowym osiągnięciem.
Lepszy w starciu Hurkacza z Duckworthem (będzie to ich pierwsze oficjalne spotkanie na korcie) w półfinale może zostać „nagrodzony” szansą rywalizacji z najlepszym tenisistą świata, Novakiem Djokoviciem, gdyż któryś z nich na tym etapie trafi na kogoś z dwójki: Djokovic – Taylor Fritz.
ATP Paryż, ćwierćfinał – kursy bukmachera Etoto:
Novak Djokovic – 1.18, Taylor Fritz – 4.80
Kursy bukmacherskie na mecz Hurkacz – Duckworth:
Betfan: Hurkacz – 1.26, Duckworth – 3.85
STS: Hurkacz – 1.29, Duckworth – 3.60
Fortuna: Hurkacz – 1.28, Duckworth – 3.75
Etoto: Hurkacz – 1.29, Duckworth – 3.55
Superbet: Hurkacz – 1.28, Duckworth – 3.85
Fuksiarz: Hurkacz – 1.28, Duckworth – 3.75
eWinner: Hurkacz – 1.27, Duckworth – 3.65
Noblebet: Hurkacz – 1.25, Duckworth – 3.85
PZBuk: Hurkacz – 1.25, Duckworth – 3.90
Totalbet: Hurkacz – 1.28, Duckworth – 3.65
Betclic: Hurkacz – 1.28, Duckworth – 3.75
LVBet: Hurkacz – 1.27, Duckworth – 3.50
Hurkacz – Duckworth. Kiedy mecz? Gdzie oglądać?
Hurkacz i jego australijski rywal w piątek, 5 listopada, będą mieli okazję zaprezentować się na korcie centralnym paryskiej hali Bercy. Ćwierćfinał z ich udziałem został zaplanowany na godzinę 14:00. Transmisja będzie dostępna w Polsacie Sport.
Przypominamy, że bezpłatne transmisje wielu wydarzeń sportowych (m.in. Ekstraklasa, La Liga, Bundesliga, Serie A, Ligue 1, Wimbledon, Roland Garros, US Open, Australian Open i wiele więcej) można też oglądać na stronach legalnych firm bukmacherskich. Transmisje są bardzo wysokiej jakości, a dostęp do nich jest bezpłatny i całkowicie legalny. Jest to ciekawa alternatywa dla płatnych kanałów telewizyjnych. Informacje o tym jakie wydarzenia transmitują poszczególni bukmacherzy znajdziesz tutaj: TRANSMISJE SPORTOWE NA STRONACH BUKMACHERÓW.