Hubert Hurkacz to obecnie najwyżej notowany polski tenisista w rankingu ATP. Reprezentant Polski aktualnie zajmuje 28. pozycję, co jest zarazem jego życiowym sukcesem. Jego świetne rezultaty na początku sezonu, szczególnie podczas ATP Cup, spowodowały, że rozpoczęto wiele dyskusji na temat tego, na co go stać i ile z tego zdoła osiągnąć już w 2020 roku. Jak potoczy się dla niego ten sezon możemy również typować u bukmachera STS, który przygotował specjalne zdarzenia.
Gdy przez długi czas wydawało się, że Jerzy Janowicz to tenisista, który na lata będzie stanowił o sile polskiego tenisa, jego kariera nie do końca potoczyła się tak, jak można było oczekiwać. Wiele rzeczy się na to złożyło, a na pewno największe piętno odbiły kontuzje, które na kilkanaście miesięcy wykluczyły go z zawodowych startów. Po Janowiczu był długi okres, kiedy żaden reprezentant Polski nie plasował się w TOP 100, ale na szczęście udało się go zakończyć Hubertowi Hurkaczowi, który – jak wszystko wskazuje – powinien zadomowić się w tym gronie na długo.
Wrocławianin całemu światu przedstawił się w sierpniu 2019 roku, kiedy to wygrał turniej ATP 250 w Winston-Salem. Od tego czasu 22-latek tylko pnie się w górę rankingu ATP. W najnowszym notowaniu klasyfikacji światowego tenisa zakotwiczył na 28. pozycji. Jak będzie dalej? Są tacy eksperci, którzy jeszcze w tym roku przewidują mu kolejne awanse i nawet obecność w najlepszej dziesiątce na świecie.
Hurkacz w TOP 10? Notowania bukmachera STS
Czy mu się to uda? Można to, w kilku wariantach typować w STS. Bukmacher przygotował ofertę na to, w której dziesiątce rankingu ATP Hurkacz zakończy obecny sezon. Najniższy kurs – 1.20 – jest wystawiony na zdarzenie, że reprezentant Polski po zakończeniu tegorocznych zmagań będzie plasować się w TOP 30. Jeśli uważacie, że Hurkacz wypadnie z tego grona, możecie skorzystać z współczynnika 4.00.
Zdecydowanie bardziej wyrównane, a wręcz równe kursy, są wystawione w przypadku typu na jego obecność w TOP 20. W obu przypadkach – jeśli uplasuje się w tym gronie, albo z niego wypadnie – wynosi 1.85. Natomiast sporo będzie można zarobić, gdy aktualnie najwyżej notowany polski tenisista wejdzie do TOP 10 (7.50). Współczynnik na to, że tego nie dokona, jest o bardzo mały – 1.05.