Nie sposób zliczyć wszystkich ciekawych spotkań, które w ostatnich tygodniach się odbyły bądź zaraz będą rozegrane. Jednak obok starcia The Blues z The Citizens nie da się przejść obojętnie. Dwie potężne machiny finansowe i dwa – w ostatnich latach – czołowe kluby angielskiej Premier League znów zagrają ze sobą.
Starcie Chelsea z City w cieniu nowego mistrza?
Najważniejszym rozstrzygnięciem starcia Chelsea z City może być… tytuł Mistrza Anglii dla Liverpoolu. Jednak w Anglii rywalizacja wewnętrzna czołowych klubów to coś więcej niż tylko punkty w tabeli. To też sprawa prestiżu.
Tego prestiżu brakowało Chelsea w całym tym sezonie, bowiem klub nie mógł pozyskiwać nowych gwiazd. Teraz już wiemy, że zespół z Londynu ruszył na łowy. Do kadry niebawem dołączą Hakim Ziyech i Timo Werner. I to podobno nie koniec wzmocnień drużyny Franka Lamparda. Choć już teraz trzeba przyznać, że Chelsea radzi sobie nadzwyczaj dobrze. Obecnie czwarta lokata w lidze, kilka naprawdę dobrych pojedynków. „Młodzi gniewni” z Chelsea pokazali, że potrafią grać w piłkę. Jednak w obliczu przyjścia nowych gwiazd do zespołu – trzeba pokazać się jeszcze w końcówce sezonu i przekonać do siebie trenera.
City już wie, że tytułu Mistrza Anglii nie obroni. Może jedynie odwlekać koronację rywala, a i tak koniec końców ten sezon będzie dla Obywateli stracony. Widmo dwóch lat bez Ligi Mistrzów, utrata panowania w Premier League – jedyne co mogą zrobić teraz gracze Manchesteru City, to dać kibicom jeszcze odrobinę radości dobrą grą na koniec sezonu. Trzeba przyznać, że po lockoucie idzie im to całkiem nieźle. Wygrali pewnie z Arsenalem i rozbili Burnley.
Punktów bardziej potrzebuje Chelsea. Co prawda The Blues już dość pewnie usiedli w TOP4 ale nadal za ich plecami czai się Manchester United. Dyskwalifikacja City może dać awans do LM nawet z miejsca piątego – ale lepiej nie kusić losu i wywalczyć sobie wszystko samemu „na 100%”.
Faworytem bukmacherów będą goście. W ostatnich meczach bezpośrednich City bywało minimalnie lepsze od Chelsea, ma też świetne wejście w „sezon 2.0” czyli rozgrywki po przerwie. No i gra już z totalnie czystą głową. Tak naprawdę od wyników na boiskach Premier League nic nie zależy w kontekście City. W takim momencie gra się bez kalkulacji, a przy talencie piłkarzy z Manchesteru to gwarant dobrej piłki. Obstawianie wygranej Chelsea jest więc ryzykownym pomysłem – co widać po kursach.
Kursy bukmacherów na mecz Chelsea – City
BetFan: Chelsea – 4.00, remis – 3.80, City – 1.77
Fortuna: Chelsea – 4.00, remis – 4.00, City – 1.85
Etoto: Chelsea – 4.10, remis – 4.20, City – 1.86
BetClic: Chelsea – 4.20, remis – 4.00, City – 1.80
LVBet: Chelsea – 4.15, remis – 4.05, City – 1.81
Totalbet: Chelsea – 4.10, remis – 3.95, City – 1.82
STS: Chelsea – 3.96, remis – 3.85, City – 1.85
Forbet: Chelsea – 4.20, remis – 4.00, City – 1.80
NobleBet: Chelsea – 4.20, remis – 4.10, City – 1.82
eWinner: Chelsea – 3.93, remis – 4.14, City – 1.83
PZBuk: Chelsea – 4.10, remis – 4.05, City – 1.76
Totolotek: Chelsea – 4.16, remis – 4.10, City – 1.80
SuperBet: Chelsea – 4.10, remis – 4.00, City – 1.83
BetX: Chelsea – 4.30, remis – 4.05, City – 1.80
City faworytem. Co jeszcze obstawiać?
Manchester City jest faworytem starcia z Chelsea, co widać po kursach. Mimo wszystko typowanie The Citizens nadal może być niezłym biznesem. Można też pokusić się o typowanie strzelców bramek. Sterling? De Bruyne? Ostatnio „w gazie” jest Foden.
Chelsea – Manchester City. Kiedy mecz? Gdzie oglądać?
Mecz w czwartek, 25. czerwca o 21:15. Transmisja w Canal+ Sport 2.
Przypominamy, że bezpłatne transmisje wielu wydarzeń sportowych (m.in. Ekstraklasa, La Liga, Bundesliga, Serie A, Ligue 1, Wimbledon, Roland Garros, US Open, Australian Open i wiele więcej) można też oglądać na stronach legalnych firm bukmacherskich. Transmisje są bardzo wysokiej jakości, a dostęp do nich jest bezpłatny i całkowicie legalny. Jest to ciekawa alternatywa dla płatnych kanałów telewizyjnych. Informacje o tym jakie wydarzenia transmitują poszczególni bukmacherzy znajdziesz tutaj: TRANSMISJE SPORTOWE NA STRONACH BUKMACHERÓW.