Po pokonaniu mistrza Norwegii czas na mecze w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, w której czeka mistrz Estonii, a więc zespół znacznie słabszy od Bodo/Glimt. A przynajmniej tak to wygląda na papierze. Norwegowie byli zespołem, który potrafił toczyć wyrównany pojedynek z Legionistami, a nawet długimi fragmentami przeważać. Nie potrafili jednak znaleźć sposobu na pokonanie szczelnej obrony warszawian. Bukmacherzy oczywiście nie dają szans Estończykom i przewidują łatwe i wysokie zwycięstwo mistrzów Polski. Jednak część ekspertów zwraca uwagę, że może to być mecz – pułapka, bowiem o ile łatwo było o motywację w meczu z silnymi Norwegami, o tyle pełna mobilizacja na Florę może być trudna. A nie na takich przeciwnikach potrafili się Legioniści potknąć.
Jaka prawda o Legii?
W pierwszej rundzie eliminacji gra Legii mogła długimi fragmentami zadowalać. Nie było fajerwerków, ale było sporo konsekwencji i dyscypliny. Z dobrej strony zaprezentował się Emreli, a znakomitą formę pokazał Luquinhas. Jednak zgoła odmienne wrażenie można było odnieść po meczu o Superpuchar z Rakowem Częstochowa. Podopieczni Marka Papszuna potrafili zneutralizować mocne strony Legionistów i sami wielokrotnie groźnie atakowali. Dopiero w 93 minucie dali sobie strzelić wyrównującego gola i o triumfie zadecydowały rzuty karne, w których ostatecznie okazali się lepsi.
Dobrzy znajomi
Oczywiście rywal nie powinien budzić najmniejszego strachu, bo w skali europejskiej jest absolutnym średniakiem, by nie powiedzieć – słabeuszem. Jednak nie jest też tak, że ci piłkarze grać w piłkę nie potrafią. W barwach Flory biega kilku dobrych znajomych z polskich boisk, a także zawodnicy, którzy sprawdzili się w dość poważnych ligach. Jednym z liderów jest Konstantin Vassiljev, który jeszcze kilka sezonów wcześniej był gwiazdą Ekstraklasy. Najlepszym asystentem Flory jest Ojamaa, były zawodnik Legii, a w składzie są jeszcze choćby Zenjov i Kallaste, których niedawno mieliśmy okazję oglądać w Polsce.
Obecnie Flora zajmuje 2. miejsce w lidze, tracąc 4 punkty do lidera i mając rozegrane dwa mecze mniej. W poprzedniej rundzie eliminacji łatwo poradzili sobie z maltańskim Hibernians.
Liczba goli 3.5 – kursy bukmachera STS:
poniżej – 1.42, powyżej – 2.90,
Handicap Legia (-2.5) – Flora – kursy bukmachera STS:
Legia – 2.90, Flora – 1.41,
1. połowa – pierwszy gol – kursy bukmachera STS:
Legia – 1.63, nikt – 3.10, Flora – 6.75,
Krok do europejskich pucharów
Przejście Flory będzie oznaczało udział w którymś z europejskich pucharów. Jeśli Legii powinie się noga w kolejnej rundzie, spadnie do 4. rundy eliminacji Ligi Europy. Jeśli i tej rundy nie przejdzie, wtedy pozostanie jej gra w fazie grupowej Conference League. W 3. rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów na Legię będzie czekał ktoś z pary Dinamo Zagrzeb – Omonia Nikozja.
Kursy bukmacherskie na mecz Legia – Raków
Betfan: Legia – 1.26, remis – 5.70, Flora – 11.50
STS: Legia – 1.25, remis – 5.75, Flora – 13.25
Fortuna: Legia – 1.26, remis – 6.00, Flora – 12.50
Etoto: Legia – 1.27, remis – 5.80, Flora – 11.00
Superbet: Legia – 1.28, remis – 5.50, Flora – 11.50
Fuksiarz: Legia – 1.25, remis – 5.60, Flora – 11.00
eWinner: Legia – 1.23, remis – 5.50, Flora – 11.62
NobleBet: Legia – 1.28, remis – 6.50, Flora – 15.00
PZBuk: Legia – 1.22, remis – 6.00, Flora – 12.00
Totalbet: Legia – 1.27, remis – 6.20, Flora – 13.00
Betclic: Legia – 1.24, remis – 5.60, Flora – 12.00
LVBet: Legia – 1.22, remis – 5.70, Flora – 13.00
Legia – Flora. Kiedy mecz? Gdzie oglądać?
Mecz w środę, 21 lipca. Początek o godzinie 21:00. Transmisja w TVP Sport i TVP2.
Przypominamy, że bezpłatne transmisje wielu wydarzeń sportowych (m.in. Ekstraklasa, La Liga, Bundesliga, Serie A, Ligue 1, Wimbledon, Roland Garros, US Open, Australian Open i wiele więcej) można też oglądać na stronach legalnych firm bukmacherskich. Transmisje są bardzo wysokiej jakości, a dostęp do nich jest bezpłatny i całkowicie legalny. Jest to ciekawa alternatywa dla płatnych kanałów telewizyjnych. Informacje o tym jakie wydarzenia transmitują poszczególni bukmacherzy znajdziesz tutaj: TRANSMISJE SPORTOWE NA STRONACH BUKMACHERÓW.