W opinii wielu ekspertów Legia jechała do Pragi po najmniejszy wymiar kary. Wydawało się, że szczytem marzeń jest po prostu uniknięcie kompromitacji, zwłaszcza że dwumecz z Dinamem Zagrzeb pokazał, że Legii brakuje wiele do klubów, które regularnie grają w europejskich pucharach. Bukmacherzy również dość zdecydowanie wskazywali, że inny wynik, niż triumf prażan będzie dużą niespodzianką.
Zapachniało niespodzianką
Obie ekipy nie miały zamiaru chować się za podwójną gardą i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:2, ale to piłkarze Slavii musieli dwukrotnie gonić wynik. Legia postawiła trudniejsze warunki, niż wszyscy się spodziewali, zachwycając dwoma trafieniami niecodziennej urody, jednak uczciwie przyznać trzeba, że była zespołem obiektywnie znacznie słabszym. Dość powiedzieć, że Legia oddała tylko dwa celne strzały i oba znalazły drogę do siatki. Podopieczni Czesława Michniewicza mieli ogromny problem z kreowaniem sytuacji, ale sprzyjało im szczęście, bo choć Slavia oddała aż 12 strzałów i miała 65% posiadania piłki, to warszawianie przywieźli do domu korzystny wynik. Ogromna w tym zasługa bloku defensywnego, który wygląda jak sklecony na prędce, ale dzięki dużej konsekwencji prezentuje się całkiem solidnie.
Faworytem wciąż Slavia
Pod tym względem nic się nie zmienia, faworytem bukmacherów są Czesi. Slavia przegrała w tym sezonie tylko jeden mecz, ale była to porażka brzemienna w skutki bowiem oznaczała odpadnięcie z Ligi Mistrzów. Wspomniana porażka i remis z Legią to jedyne mecze, które nie zakończyły się zwycięstwem zespołu z Pragi. W pozostałych 5 stracili tylko jedną bramkę, a zdobyli 11. Można być pewnym, że w szeregach Slavii nastąpi stuprocentowa mobilizacja i Legię czeka jeszcze trudniejsze wyzwanie niż w pierwszym meczu. Brak awansu do Ligi Europy pewnie jeszcze nie będzie oznaczał poważnych konsekwencji finansowych, ale zapewne nadwątli sytuację mistrza Czech. Będzie też niepokojącym sygnałem dla zespołu, który przecież w poprzedniej edycji tych rozgrywek zaszedł aż do ćwierćfinału, a w pokonanym polu zostawiał choćby Leicester czy Glasgow Rangers. Gra w Confrence League będzie dla nich ledwie pucharem pocieszenia, a może wręcz niechcianą koniecznością.
Kłopoty kadrowe Legii
Problem z kreowaniem sytuacji to nie jedyne zmartwienie Czesława Michniewicza. Przed rewanżem ze Slavią zespół opuścił Juranović, który popisał się kapitalnym golem w pierwszym meczu. Co gorsza, jest to trzeci prawy obrońca, który opuszcza w obecnym okienku stołeczny zespół i Legia na ten moment pozostaje bez defensora, który regularnie występuje na tej pozycji.
Liczba goli 2.5 – kursy bukmachera STS:
poniżej – 2.02, powyżej – 1.80,
Obie drużyny strzelą gola – kursy bukmachera STS:
TAK – 1.70, NIE – 2.16,
Pierwszy gol – kursy bukmachera STS:
Legia – 2.29, nikt – 13.25, Slavia – 1.77,
Legia odpoczywa
Warszawianie przyjęli inną taktykę niż zespół Slavii i zdecydowali się wnioskować o przeniesienie spotkań ligowych. Slavia tymczasem ograła łatwo Banika 4:0. Ostatni mecz ligowy Legii to spotkanie z Wartą, które wygrali 2:0, choć wrażenie pozostawili dość przeciętne. Generalnie mistrzowie Polski prezentują się w obecnym sezonie umiarkowanie dobrze i fakt, że wciąż mają realne szanse na grę w Lidze Europy można postrzegać w kategoriach niespodzianki. Nie bez winy są tutaj władze klubu, które w skutek wieloletnich zaniechań, przygotowały trenerowi Michniewiczowi kadrę, z którą trudno nawiązać realną walkę na wszystkich frontach. A transfery, które dokonano przed obecnym sezonem i w jego trakcie, poza Emrelim i Nawrockim, póki co należy oceniać jednak z dużą dozą sceptycyzmu.
Betfan: Legia– 3.25, remis – 3.60, Slavia – 2.07
STS: Legia – 3.25, remis – 3.55, Slavia – 2.09
Fortuna: Legia – 3.40, remis – 3.60, Slavia – 2.12
Etoto: Legia – 3.25, remis – 3.65, Slavia – 2.10
Superbet: Legia – 3.30, remis – 3.55, Slavia – 2.10
Fuksiarz: Legia – 3.25, remis – 3,65, Slavia – 2.12
eWinner: Legia – 3.30, remis – 3.69, Slavia – 2.10
NobleBet: Legia – 3.40, remis – 3.70, Slavia – 2.15
PZBuk: Legia – 3.20, remis – 3.30, Slavia – 2.20
Totalbet: Legia – 3.20, remis – 3.55, Slavia – 2.08
Betclic: Legia – 3.30, remis – 3.70, Slavia – 2.10
LVBet: Legia – 3.30, remis – 3.80, Slavia – 2.10
Legia – Slavia. Kiedy mecz? Gdzie oglądać?
Mecz we czwartek, 26 sierpnia. Początek o godzinie 21:00. Transmisja w TVP Sport i TVP2.
Przypominamy, że bezpłatne transmisje wielu wydarzeń sportowych (m.in. Ekstraklasa, La Liga, Bundesliga, Serie A, Ligue 1, Wimbledon, Roland Garros, US Open, Australian Open i wiele więcej) można też oglądać na stronach legalnych firm bukmacherskich. Transmisje są bardzo wysokiej jakości, a dostęp do nich jest bezpłatny i całkowicie legalny. Jest to ciekawa alternatywa dla płatnych kanałów telewizyjnych. Informacje o tym jakie wydarzenia transmitują poszczególni bukmacherzy znajdziesz tutaj: TRANSMISJE SPORTOWE NA STRONACH BUKMACHERÓW.