Autor: Leszek Szymański, Źródło: PAP, Dostawca: PAP
Bukmacherzy nie mają wątpliwości – Napoli pokona Legię, a zdobycie przez polski zespół choćby punktu będzie dużą niespodzianką. Podobne głosy, co prawda, dało się słyszeć również przed spotkaniem z Leicester, ale różnica polega na tym, że tym razem zabraknie 12 zawodnika w postaci kibiców, którzy przez cały mecz gorącym dopingiem wspierają swój zespół.
Którą twarz zobaczymy?
Legia notuje kapitalne wyniki w europejskich pucharach i odprawia z kwitkiem kolejne uznane marki. Natomiast w lidze zanotowała właśnie trzecią porażkę z rzędu, tym razem w prestiżowym meczu z Lechem. Była to już szósta porażka w sezonie, co jest bilansem katastrofalnym. Po przeciwnej stronie barykady jest Napoli, które w Lidze Europy spisuje się kiepsko, ale w lidze włoskiej przewodzi w tabeli z kompletem punktów w ośmiu dotychczas rozegranych meczach. Na uwagę zasługuje zwłaszcza ich doskonała postawa w defensywie, dzięki której stracili ledwie 3 bramki.
Co z Michniewiczem?
Jedno z najważniejszych pytań ostatnich dni w Warszawie dotyczy przyszłości Czesława Michniewicza. Fatalna postawa w lidze powoduje poddawanie w wątpliwość jego zdolności do wyciągnięcia drużyny z kryzysu i włączenie się do walki o tytuł. Gdyby nie sukcesy na międzynarodowej scenie można być niemal pewnym, że trenera już by w Warszawie nie było. A plotek jest coraz więcej. Wśród nazwisk, które miałyby rzekomo zastąpić Michniewicza są między innymi Jerzy Brzęczek, Marek Papszun czy Piotr Stokowiec. Obserwatorzy zwracają uwagę na fakt mniejszego zaangażowania w meczach ligowych i rzekome odpuszczanie spotkań przez piłkarzy Legii. Inni skłaniają się ku tezie, że zawodnicy są mentalnie wyczerpani i nie są w stanie zregenerować się nie tyle fizycznie, co właśnie psychicznie. Skutkuje to tym, że do kolejnych spotkań przystępują z nie do końca „wyczyszczoną” głową.
Na co stać Napoli?
To jest pytanie, które nurtuje kibiców klubu z Neapolu. W poprzednich latach zespół nie radził sobie najlepiej z łączeniem gry w lidze i w Europie, czego efektem było zawodzenie w kluczowych momentach. Paradoksalnie więc może się okazać, że brak awansu do Ligi Mistrzów wyjdzie neapolitańczykom na dobre. Do meczów w Lidze Europy podchodzą z umiarkowanym zaangażowaniem, natomiast wszystkie siły rzucili na rozgrywki w Serie A i, póki co, widać efekty. Grają skutecznie i atrakcyjnie dla oka, a Osimhen popisuje się bardzo dobrą skutecznością. Jedną z wiodących postaci jest oczywiście Piotr Zieliński, który podtrzymuje dyspozycję z poprzedniego sezonu.
Pierwszy gol w meczu – kursy bukmachera Superbet:
Napoli – 1.20, Legia – 5.30
Obie drużyny strzelą gola – kursy bukmachera Superbet:
TAK – 2.20, NIE – 1.67,
Obie drużyny strzelą gola i powyżej 2.5 gola – kursy bukmachera Superbet:
TAK – 2.65, NIE – 1.48,
Uniknąć blamażu
W Warszawie mieszają się dwa podejścia. Z jednej strony kibice są zbudowani dotychczasową postawą w Lidze Europy i po cichu liczą na zdobycz punktową, z drugiej jednak obawiają się, że ta passa może się skończyć, a szczęście przestanie sprzyjać i powrócą koszmary z Ekstraklasy, co może zakończyć się kompromitacją. Obie ekipy grały ze sobą w fazie grupowej LE w 2015 roku. Wówczas Legia zajęła ostatnie miejsce w grupie za Napoli, Midtjylland i Club Brugge. Włosi dali Legii srogą lekcję wygrywając 2:0 w Warszawie i 5:2 u siebie.
Kursy bukmacherskie na mecz Napoli – Legia
Betfan: Napoli – 1.16, remis – 7.70, Legia – 16.00,
STS: Napoli – 1.18, remis – 7.50, Legia – 14.50,
Fortuna: Napoli – 1.18, remis – 7.50, Legia – 14.00,
Etoto: Napoli – 1.18, remis – 8.20, Legia – 17.00,
Superbet: Napoli – 1.18, remis – 6.50, Legia – 16.00,
Fuksiarz: Napoli – 1.18, remis – 7.30, Legia – 15.00,
eWinner: Napoli – 1.18, remis – 7.71, Legia – 15.34,
Noblebet: Napoli – 1.15, remis – 9.00, Legia – 21.00,
PZBuk: Napoli – 1.16, remis – 7.60, Legia – 14.00,
Totalbet: Napoli – 1.20, remis – 7.20, Legia – 15.00,
Betclic: Napoli – 1.17, remis – 7.80, Legia – 16.00,
LVBet: Napoli – 1.18, remis – 7.60, Legia – 18.00,
Napoli – Legia. Kiedy mecz? Gdzie oglądać?
Mecz w czwartek, 21 października. Początek o godzinie 21:00. Transmisja w Viaplay.
Przypominamy, że bezpłatne transmisje wielu wydarzeń sportowych (m.in. Ekstraklasa, La Liga, Bundesliga, Serie A, Ligue 1, Wimbledon, Roland Garros, US Open, Australian Open i wiele więcej) można też oglądać na stronach legalnych firm bukmacherskich. Transmisje są bardzo wysokiej jakości, a dostęp do nich jest bezpłatny i całkowicie legalny. Jest to ciekawa alternatywa dla płatnych kanałów telewizyjnych. Informacje o tym jakie wydarzenia transmitują poszczególni bukmacherzy znajdziesz tutaj: TRANSMISJE SPORTOWE NA STRONACH BUKMACHERÓW.