Dostawca: PAP/Newscom 24.02.2017
Tegoroczna, 93. ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się 25. kwietnia. Zostało więc jest jeszcze trochę czasu by rozstrzygnąć kto zasłużył na statuetkę. Jednak w kuluarach już mówi się o wielkich faworytach tegorocznej gali. Kursy przygotował bukmacher Betfan.
Gala później niż zwykle
W tym roku aż do końca lutego potrwa proces kwalifikacji poszczególnych zgłoszeń. Triumfatorów poznamy pod koniec kwietnia. Mimo wszystko najwięksi faworyci już teraz rozpoczęli lobbowanie za swoimi tytułami. Jak wiadomo – bez tego trudno jest liczyć się w walce o Oscary. Które filmy liczą się w walce o nagrody?
„Nomadland” jest jednym z głównych kandydatów do wygranej. Kurs u bukmachera w tej chwili wynosi 1.90 na wygraną tego filmu w kategorii głównej. Opowieść o współczesnych nomadach zyskała spory rozgłos po festiwalu w Wenecji i od tego momentu mówi się, że może namieszać podczas Oscarów. Warto w tym przypadku zwrócić uwagę na kategorie reżyserskie czy aktorskie. Frances McDormand (całkiem niedawno świetna w docenionych „Trzech bilboardach za Ebbing, Missouri”) oraz Chloe Zhao (reżyserka nagradzanego „Jeźdźca”) uznawane są za główne kandydatki do wygranej w swoich kategoriach.
„The Trial Of The Chicago Seven” to kolejna propozycja mogąca namieszać w Oscarach. Siłę stanowi tu historia oparta na faktach, a także gwiazdorska obsada. Reżyserem jest Aaron Sorkin a na ekranie pojawiają się m.in. Eddie Redmayne, Joseph Gordon-Levitt czy Sacha Baron Cohen. Film doceniają krytycy, a to oddaje duże szanse na końcowy sukces.
„Minari” może być kontynuacją trendów Akademii z minionego roku. Obraz tym razem nakręcony w USA, ale znów mający mocno azjatyckie konotacje. Często zdarzało się tak, że Hollywood na kilka lat z rzędu ulegało pewnym trendom. To może być zatem jeden z tropów oscarowej rywalizacji. Film stawiano wysoko w rankingach.
„Mank” z kolei jest powrotem do korzeni Hollywood. Opowieść o powstawaniu scenariusza do ikonicznego „Obywatlea Kane’a” to rzecz, która jest stworzona od ludzi Hollywood dla ludzi Hollywood. Reżyserem tej produkcji jest David Fincher, a więc wielka gwiazda amerykańskiego kina. Produkcja odbiła się w USA większym echem niż poza jego granicami. Jednak trzeba pamiętać, że większość osób decydujących o Oscarach związana jest z rynkiem amerykańskim. „Mank” może zatem zgarnąć kilka statuetek.
Póki co nie są jeszcze znane krótkie listy nominowanych, a więc może przytrafić się kilka niespodzianek. Mimo wszystko zazwyczaj przewidywania bukmacherów dość dobrze oddają głównych faworytów w Oscarowej rywalizacji.
Obecnie ofertę można znaleźć m.in. u bukmachera Betfan.