Typuje: maders
French Open, turniej singla
Henri Laaksonen – Pedro Martinez 1
– kurs ok. 1.85, bukmacherzy: STS – 1.85, Forbet – 1.84, Fortuna – 1.86
– prawdopodobna godzina rozpoczęcia meczu: 15:00
ATP Challenger Tour Vicenza, turniej singla
Gonzalo Escobar – Goncalo Oliveira / Escobar wygra seta? Tak
– kurs ok. 1.45, bukmacherzy: STS – 1.45, Forbet – 1.47, Fortuna – 1.45
– prawdopodobna godzina rozpoczęcia meczu: 14:30
Łączny kurs tego kuponu u niektórych bukmacherów:
Forbet: 1.84 x 1.47 = 2.70
Fortuna: 1.86 x 1.45 = 2.70
STS: 1.85 x 1.45 = 2.68
Analiza typowanych meczów:
Henri Laaksonen – Pedro Martinez
Mimo, że Henri Laaksonen początkowo z Roland Garros pożegnał się na etapie eliminacji, to jednak wszedł do turnieju głównego jako „szczęśliwy przegrany”. Dla Szwajcara będzie to szczególny występ, bowiem po raz pierwszy w karierze – po kilku próbach – zadebiutuje w głównej drabince paryskiego szlema. Laaksonen jak najbardziej na to zasłużył, gdyż w tym sezonie na kortach ziemnych radzi sobie naprawdę dobrze. Jak to bywa w przypadku „szczęśliwych przegranych” – bardzo często potrafią oni wykręcić dobry wynik w turnieju głównym i liczę, że tak będzie w przypadku tego gracza. W poniedziałkowe popołudnie czeka go starcie z Pedro Martinezem. Hiszpan to typowy przedstawiciel graczy z tego kraju, którzy najlepiej czują się na mączce. W Paryżu świetnie radził sobie w eliminacjach, ale na dobrą sprawę mierzył się z niżej notowanymi oponentami. Prawdziwym zadaniem będzie dla niego mecz z Laaksonenem, w którym bukmacherzy dają obu zawodnikom podobne szanse. Osobiście uważam jednak, że więcej argumentów ma Laaksonen – do tego dochodzi ogranie w meczach do trzech wygranych setów (Martinez nie grał jeszcze ani jednego takiego, a Szwajcar ma ich na koncie kilkanaście).
Gonzalo Escobar – Goncalo Oliveira
Z Paryża, gdzie odbywa się największy turniej tej części sezonu, przeniesiemy się do Vicenzy – we włoskim mieście tenisiści będą rywalizować w ramach turnieju rangi ATP Challenger Tour. W poniedziałek pod lupę weźmiemy pojedynek Gonzalo Escobara z Goncalo Oliveirą. Ten pierwszy na dobrą sprawę będzie stawiać swoje dopiero pierwsze kroki w europejskich turniejach – wcześniej raczej skupiał się na zawodach rozgrywanych w Ameryce Południowej. Teraz jednak ranking pozwala mu grać w coraz ważniejszych imprezach, dlatego pojawia się na Starym Kontynencie. Escobar nigdy nie będzie wybitnym tenisistą, ale jego leworęczny forhend to naprawdę niezwykle ciekawe zagranie. Szczególnie na kortach ziemnych, gdzie piłka po odbiciu się od nawierzchni dostaje dodatkowej rotacji. Natomiast Oliviera to zawodnik, o którym w tym roku jest głośno, ale nie ze względu na tenisowe osiągnięcia. Portugalczyk nie lubi wolnego, bowiem w tym sezonie grał w każdym tygodniu! Niekoniecznie idzie to w parze z wynikami, a najlepiej obrazuje to jego bilans – 14 wygranych i 20 porażek. Bukmacherzy w roli faworyta stawiają Oliveirę, ale jestem wręcz przekonany, że Escobar napsuje mu sporo krwi. W związku z tym typuję, że bardziej doświadczony z tenisistów zdoła ugrać przynajmniej jednego seta.