Typuje: maders
ATP Challenger Tour w Surbiton, turniej debla
Marcel Granollers / Ben McLachlan – Soon-Woo Kwon / Ramkumar Ramanathan 1
– kurs ok. 1.40, bukmacherzy: STS – 1.40, Fortuna – 1.32, Betfan – 1.40
– prawdopodobna godzina rozpoczęcia meczu: 12:00
ATP Challenger Tour w Little Rock, turniej debla
Treat Huey / Max Schnur – Matias Descotte / Orlando Luz 1
– kurs ok. 1.55, bukmacherzy: STS – 1.55, Fortuna – 1.54, Betfan – 1.53
– prawdopodobna godzina rozpoczęcia meczu: 19:00
Łączny kurs tego kuponu u niektórych bukmacherów:
STS: 1.40 x 1.55 = 2.17
Betfan: 1.40 x 1.53 = 2.14
Fortuna: 1.32 x 1.54 = 2.03
Analiza typowanych meczów
Marcel Granollers / Ben McLachlan – Soon-Woo Kwon / Ramkumar Ramanathan
Obie pary w Surbiton grają ze sobą po raz pierwszy, co oznacza, że obie wciąż nie zaznały goryczy porażki, co oczywiście zmieni się w niedzielne popołudnie. O ile obecność w finale Marcela Granollersa i Bena McLachlana nie jest jakąkolwiek niespodzianką, tak fakt, iż o tytuł turnieju rangi ATP Challenger Tour powalczą Soon-Woo Kwon i Ramkumar Ramanathan należy już rozpatrywać w ramach nieoczekiwanego rozstrzygnięcia. Żaden z tej dwójki nie może się nazwać etatowym deblistą, ale jeśli któremuś z nich do tego bliżej, to Hindusowi. Ten ma na swoim koncie jeden wygrany Challenger oraz kilkanaście triumfów na poziomie ITF Futures. Nijak ma to się jednak do osiągnięć Granollersa i McLachlana, którzy nie tylko zaliczają się do światowej czołówki, ale także wiedzą, jak wygrywać najważniejsze imprezy na świecie. Bukmacherzy nie mieli wątpliwości przy wystawianiu kursów na to spotkanie – wyraźnym faworytem jest hiszpańsko-japoński duet, a ja typuję ich wygraną.
Treat Huey / Max Schnur – Matias Descotte / Orlando Luz
To, że Matias Descotte i Orlando Luz w ogóle zagrają o tytuł w Little Rock, należy już uznać za niebywałe osiągnięcie. Para ta w sobotnim półfinale obroniła cztery piłki meczowe z rzędu – koniec końców wygrali drugiego seta, a następnie triumfowali w supertie-breaku, w którym także nie obyło się bez obrony meczboli. Obaj tym samym zanotowali swoje największe deblowe osiągnięcie w karierze. Zdecydowanie inaczej wygląda sytuacja ich rywali – Treata Hueya i Maxa Schnura. Obaj byli już w TOP 100 rankingu deblowego, a teraz wracają do gry po kontuzjach. Kolokwialnie mówiąc – turnieje tej rangi mają być dla nich jedynie trampoliną do głównego cyklu. Bukmacherzy po raz kolejny wystawiają niezrozumiale wysoki kurs na ich zwycięstwo, więc dlaczego mielibyśmy z tego nie skorzystać?